Pielgrzymka na rozpoczęcie roku
Wczoraj (30.09) nasza wspólnota seminaryjna wyruszyła w drogę do Matki Bożej zwanej "Matką Podhala" w Ludźmierzu. Cała nasza podróż była przeplatana modlitwą oraz śpiewem. Ten śpiew szczególnie brzmiał na tyle naszego autokaru, gdzie bracia śpiewali całą parą :) Nie dało się ich nie usłyszeć. Pierwszym punktem "przystankiem" było Santuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie. Tam zapewne każdy z nas prosił o potrzebne łaski na ten nowy rok.
W Bazylice Mniejszej w Ludźmierzu uczestniczyliśmy w Eucharystii, którą sprawowali nasi księża przełożeni. Na koniec nasz Pasterz ks. bp Krzysztof Nitkiewicz powiedział nam słowo krzepiące, które ma nas prowadzić przez ten nowy rok akademicki.
Następnym punktem programu był obiad. Podczas obiadu mieliśmy czas, aby porozmawiać ze sobą i wymienić wrażenia. Trzeba wspomnieć, że obiad był wyjątkowo smaczny :D Po obiedzie udaliśmy się w dalszą podróż do Wadowic. W Wadowicach był czas na prywatną modlitwę w Bazylice. Być w Wadowicach i nie zjeść kremówki byłby to grzech ... więc każdy z nas zjadł przynajmniej jedną kremówkę choć byli bracia, którzy zjedli ich kilka :D Muzeum ? Tak muzeum :D ... kolejny nasz punkt programu. Muzeum zrobiło wielkie wrażenie ... wydawałoby się, że muzeum to nuda ! Wcale nie ! Trzeba tam pojechać i zobaczyć ten "kawałek historii" i uświadomić sobie co tam się "zaczęło" :)
Jak to mówią "wszystko ma swój czas" tak to prawda ... rano dopiero co wyjechaliśmy a po Wadowicach trzeba było już wracać do naszego domu ... ale znów musimy zaznaczyć, że podróż była wyjątkowa dzięki tyłowi autokaru - ten śpiew ... ta gra na gitarze ... coś pięknego i wyjątkowego. Czekamy na kolejną pielgrzymkę i z chęcią podzielimy się z Wami swoimi przeżyciami [może już w wersji video ?:) ]
